piątek, 21 listopada 2008

leże i kwiczę

jak nie idzie to już na całego... to już sie wali doszczętnie.
jak myślicie,dlaczego ludzie się boja być szczęśliwymi?bo potem im sie noga podwinie,a jak bede wtedy za szcześliwi, to wieksze rozczarowanie przeżyja.I tak dla przezorności nie cieszymy się "pełną gębą".a ja sie cieszyłam i dostałam teraz klapsa.o!
i sobie mogę teoretyzować, ze pomyśleć mogłam,przedsięwziąc jakiś plan zapobiegawczy,
ale ja wtedy cieszyłam się pełną gębą, banana na mordzie miałam. i teraz cierp głupia.zdjecie nie na temat, zdjecie na poprawe humoru, dla mnie i wszystkich fanek Aniego :*
a tak wogóle to kto chętny na całonocna sesję"Star Wars"???:D

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

[ja, ja! nigdy nie oglądałam całości, nadrobić by się przydało ;)]

i tak sobie myślę, że zawsze warto próbować coś robić i 'się cieszyć' :) :*

stab pisze...

ja też! ja też się piszę!

pinglere! ! ! :D

mój durny los pisze...

he he a myslałam ze nikt sie nie odważy, no to trzeba pomysleć ;P