wtorek, 15 czerwca 2010

dyplom sie zbliża wielkimi krokami



wychodzą na jaw wszelakie naleciałosci z tych trzech lat, wszelakie brudy z zakamarków swiadomosci i nieswiadomosci, uprzedzenia, sympatie , jak i antypatie.
ogólnie, cieszę się , że to już koniec.
amen

1 komentarz:

stab pisze...

3 lata to szmat czasu...