środa, 18 sierpnia 2010

ogień szoł























kolorowe pierdolety




tak brzydko się nazywają, bo to takie nijaki, ale jakos je lubie
nie chciało mi sie kadrowac, wrzucam(prawie)na żywca

wtorek, 27 lipca 2010

buszujący w zbożu (prawie)






jako, ze ze mnie dureń, to i mój los durny być musi. miałam być na zabiegu ale "pomylili mnie się" daty.
idę w czwartek.
a,
jestem bezrobotna. ktoś ma pomysł na biznes?

wtorek, 15 czerwca 2010

dyplom sie zbliża wielkimi krokami



wychodzą na jaw wszelakie naleciałosci z tych trzech lat, wszelakie brudy z zakamarków swiadomosci i nieswiadomosci, uprzedzenia, sympatie , jak i antypatie.
ogólnie, cieszę się , że to już koniec.
amen

piątek, 30 kwietnia 2010

dla sajmona ha ha



























Szym ja się okrutnie zdziwiłam jak zobaczyłam foty na twym blogu, pomyślałam w pierwszej chwili:"a ja go nie zauważyłam nigdzie"